inFamous: Second Son z 'żywym' otoczeniem i wieloznacznym tytułem
Gry
1601V
"Pamiętacie jak nie wyobrażaliście sobie, że Wasz nauczyciel ma własne życie poza szkołą? Zwykle patrzy się tak na zaludniające sandboxy postacie" - tak zaczyna się wywiad Nate'a Foxa z Sucker Punch udzielony dla Official PlayStation Magazine.
W grach z otwartym światem miasta obfitują w mieszkańców, ale jest to pozbawione iluzji, jakoby mieli oni własną, indywidualną egzystencję. W inFamous: Second Son twórcy chcą wprowadzić wrażenie miasta tętniącego własnym życiem:
Dalsza część tekstu pod wideo
Ukuliśmy frazę "Bańka rzeczywistości". Nie chcemy, by gracz czuł, że opuszczając Delsinem daną lokację, wszystko się tam zatrzymuje i czeka na jego powrót. Wiele rzeczy teraz działać będzie naraz i nieprzerwanie - cały miejski ekosystem, interakcje przechodniów i ich nastrój zależny od tego, co dzieje się w mieście. To coś nowego, czego nie próbowaliśmy zaimplementować w poprzednich odsłonach.
Fox wypowiedział się także na temat podtytułu nowej odsłony:
Protagonista gry, Delsin Rowe, jest "drugim synem" na więcej sposobów niż myślicie. W stosunku do serii, jest następcą Cole'a MacGratha, ale to nie jedyne znaczenie.Starszy brat Delsina, Reggie, jest przyczyną ciągłego napięcia w ich relacjach. Reggie jest przystojny i zrobił karierę, podczas gdy Delsin to biedny artysta, który wygląda, jakby od tygodnia chodził w tych samych ciuchach.
Nate Fox potrafi się zresztą utożsamić z bohaterem:
Sam mam starszego brata, który jest złotym chłopcem w rodzinie - adwokat. Nawet jeśli nie masz rodzeństwa to pewnie wiesz jak to jest - nie nienawidzisz go. Kochasz, ale, kurde, chcesz być lepszy.
Jak studiu wyjdzie oddanie takiej relacji braterskiej - troska kontra zazdrość? Główny bohater z kompleksami i maska, którą przybiera, mówiąca otoczeniu "mam wywalone" - samo to wystarczyłoby za fabułę.
