Son of Scoregasm odświeży gatunek shoot'em upów
Któż by mógł się spodziewać, że zręcznościowy shooter na dwa analogi może być... nieliniowy? W dodatku z masą świetnych pomysłów, nie ograniczających się do kolejnych rodzajów przeciwników. Nadchodzi .
wydaje się być kolejną produkcją, w której lewym grzybkiem poruszamy się niewielkim stateczkiem kosmicznych, a prawym określamy kierunek lecących bez przerwy pocisków. Ale nie jest to klon dziesiątek podobnych produkcji, o nie!
Weźmy same plansze. Nie pozostają statyczne, często pole naszego działania jest ograniczone i odstrzeliwanie kolejnych wrogów musimy pogodzić z odsuwaniem zaciskających się ścian. W tym pomoże również atak obszarowy, który nie pozostaje użyteczny wyłącznie jako plan awaryjny gdy przeciwników dokoła jest zbyt wielu, a dodatkowo powiększa on nasz mnożnik punktowy.
Gra jest nieliniowa - w trakcie rozgrywki dane nam będzie wybierać odmienne ścieżki, oferujące różne poziomy trudności, wystroje poziomów oraz bossów. to sequel pecetowego Scoregasm i mamy go dostać pod koniec czerwca.