Sony zarabia na każdej sprzedanej konsoli PlayStation 4

Jeden z przedstawicieli Sony udzielił wywiadu portalowi AV Watch Impress, który był żywo zainteresowany biznesowym modelem japońskiego giganta. Odpowiedź na jedno pytanie była na tyle intrygująca, że redaktor pociągnął temat i wyciągnął kilka istotnych informacji.

Najważniejszą z nich jest ta, która mówi o zarobkach przy sprzedaży PlayStation 4. Według przedstawiciela Sony, PS4 już na siebie zarabia. Jest to możliwe dzięki zmienionemu systemowi dystrybucji i nowej polityce firmy. Nie tutaj mowy o forsowanym przy poprzednich konsolach Sony modelu, który zakładał dopłacanie do każdej PlayStation i czerpanie zysków z oprogramowania i licencji.

Czemu nas to cieszy? Daje to dobre prognozy na przyszłość, tym bardziej, że nie minął jeszcze nawet rok od premiery PlayStation 4, kiedy poprzednie konsole potrzebowały wielu lat by osiągnąć pułap opłacalności. Wraz z postępem nanotechnologii, sukcesywnym zmniejszaniem zapotrzebowania na energię, wydzielaniem energii cieplnej i miniaturyzacją sprzętu, kolejne wersje konsoli będą kosztować Sony jeszcze mniej, a przy tym wersja Slim może pojawić się szybciej niż nam się to wydaje. Nie muszę chyba dodawać, że im dalej w las, tym konsole będą tańsze w produkcji, a po odłożeniu odpowiedniej gotówki dla Sony, możemy spodziewać się pierwszych obniżek.