Bleszinski zakochał się w Wolfenstein: The New Order - „Najlepsza kampania od ponad dekady”
Za sprawą B.J. Blazkowicz znów znalazł się w top lidze pierwszoosobowych strzelanin. To, w jaki sposób studio MachineGames przywróciło do życia tytuł uważany przez wielu za ojca gatunku FPS, przypadło do gustu m.in. Cliffowi Bleszinskiemu.
Szef nowopowstałego studia Boss Key nie ukrywa, że wręcz zakochał się w nowym Wolfensteinie. W rozmowie z serwisem PCGamer powiedział:
The New Order posiada w mojej opinii jedną z najlepszych kampanii dla pojedynczego gracza od czasów Half-Life 2. Jestem w tej chwili gdzieś w połowie gry, utknąłem na etapie, który toczy się na moście, ale nie chce obniżać poziomu trudności, nienawidzę tego robić.
Bleszinski dodał jednak, że kiedy kilka lat temu zobaczył pierwszą grywalną wersje gry, był zawiedziony i nie miał wobec Wolfensteina żadnych oczekiwań.
Widziałem grę kilka lat temu na E3 i PAX East, byłem bardzo rozczarowany. Nie chciałem być ch**em i mówić o grze źle publicznie, ale moje oczekiwania były wtedy bardzo niskie – wszystko wyglądało tandetnie i zwyczajnie dziwnie. Ale kiedy w końcu dostałem w ręce finalną wersję, była ona świetnie napisana, ze wspaniałą grafiką i kapitalnie zaprojektowanymi mapami. Walka była fantastyczna, pokochałem to.
Naszą opinię o Wolfenstein: The New Order możecie poznać w recenzji napisanej przez Daniela.
