Naughty Dog nie wierzyło w The Last of Us

Gry
1441V
Naughty Dog nie wierzyło w The Last of Us
Andrzej Ostrowski | 15.07.2015, 13:10

Szokujące, prawda? Szokujące, ale prawdziwe. Naughty Dog nie wierzyło w sukces , a nastroje ekipy przy premierze były bardziej niż pesymistyczne. Uważano wręcz, że to może być koniec całego studia.

Powyższe słowa pochodzą z ust odpowiedzialnego za produkcję Neila Druckmanna. Dziś przekonywać do nie trzeba  nikogo, ale dość powiedzieć, że ekipa nie wierzyła we własne dzieło. Opowiada o tym na poniższym wideo Neil Druckmann, przywołując przy okazji wypowiedzi Bruce’a Straleya.

Dalsza część tekstu pod wideo

Myśleliśmy, że to będzie koniec studia. Że zrujnujemy markę, którą w pocie czoła budowano przez lata. Mieliśmy nawet żart w studiu, że zapiszemy się w historii gier wideo jako ludzie, którzy doprowadzili do upadku Naughty Dog.

Potem wyjaśnia, że aż do dnia premiery bez wyjątku cały zespół nie był zadowolony z The  Last of Us. Wszyscy widzieli, że gra miała ogromne problemy związane z mechaniką rozgrywki. Wspomina o tym Anthony Newman, główny projektant.

To po prostu nie trzymało się kupy i nie miało żadnego sensu. To, że to spodobało się graczom było jakimś cudem. Wydaję mi się, że te wszystkie elementy złożone w całość dały jednak fajną grę.

Dodał następnie, że dopiero opinie ludzi spoza Naughty Dog przekonały ostatecznie deweloperów, że może jednak nie jest tak źle. Cóż, jakby nie patrzeć, coś w tym jest. Zapominając na chwilę o fabule i trybie wieloosobowym, rzeczywiście dojrzy się pewne braki mechaniczne tej produkcji. Niemniej jednak to właśnie opowieść, muzyka czy relacja pomiędzy Joelem a Ellie zbudowały coś, co zapewniły temu tytułowi sukces i miłość fanów na całym świecie.

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=SFxSz8Yqy9w

Komentarze (42)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper