Metro: Exodus. Twórcy inspirują się grami S.T.A.L.K.E.R
Metro: Exodus zapowiada się na spełnienie marzeń fanów serii i klimatów postapo. Twórcy patrzą w kierunku najlepszych i podczas procesu powstawania gry inspirują mistrzami tematu.
Metro: Exodus to kolejna odsłona cenionej serii gier stworzonych w oparciu o szalenie popularną sagę książek Metro autorstwa Dmitrija Głuchowskiego. Okazuje się, że twórcy w przypadku najnowszej części inspirowali się czymś jeszcze - serią gier S.T.A.L.K.E.R
Metro Exodus. Zwiastun nowej części gry prosto z E3
Metro: Exodus było największą niespodzianką konferencji Microsoftu. Produkcja zrobiła piorunujące wrażenie za sprawą niesamowitej grafiki. Cenione uniwersum gier wróci. Produkcja jest kontynuacją bardzo dobrze przyjętego Metro: Last Light - nie trafimy do otwartego świata, ale środowisko gry będzie większe i mniej liniowe w niektórych etapach.
Twórcy wspomnieli również o inspiracjach i padło tutaj porównanie do tytułów z cyklu S.T.A.L.K.E.R - dla wielu niedościgniony wzór gier postapokalitpycznych. Twórcy bezpośrednio powiedzieli, że główny zespół pracowników miał doświadczenie z serią S.T.A.L.K.E.R i jedną z idei studia było połączenie tych dwóch światów w jeden tytuł. Cóż, efekt końcowy na pewno zwali z nóg wszystkich miłośników klimatów traktujących o katastrofie nuklearnej.
Metro: Exodus - E3 czy gra posiada otwarty świat?
Metro: Exodus pojawi się na PlayStation 4 w 2018 roku. Twórcy dodatkowo zapowiedzieli, że żadna z wersji nie będzie oferowała ekskluzywnej zawartości niedostępnej dla posiadaczy innych sprzętów. Zmiany ograniczą się jedynie do różnic w warstwie wizualnej.