Która gra sprzedaje się najlepiej w naszym kraju w 2017 roku?
Sprzedaż gier wideo w naszym kraju jest owiana tajemnicą. Nie istnieje u nas żadna organizacja, która publikowałaby chociażby zestawienie najlepiej sprzedających się gier bez dokładnych wyników. Dlatego każda wzmianka o najlepiej sprzedających się grach w Polsce warta jest naszej uwagi.
Z graczami generalnie jest ten problem, że ciężko im zrozumieć prosty fakt - ich ulubiona gra niekoniecznie jest najlepiej sprzedającym się tytułem. Często jest wręcz przeciwnie - im bardziej zażarte i oddane grono fanów, tym bardziej niszowa jest to gra. Gdy popatrzymy na listę trzech najlepiej sprzedających się gier od początku 2017 roku w krajach z których dane zbiera GfK, to większość powinna zrozumieć co się sprzedaje i dlaczego właśnie tak jest.
W Polsce najlepiej sprzedającymi się grami w tym roku są kolejno:
- FIFA 17
- GTA V
- Minecraft
Są to dane zebrane z wszystkich platform. Wniosek? Na rynku liczy się to, co kupuje gracz niedzielny. A dla niego FIFA 17 jest idealnym tytułem. Odpali sobie mecz lub dwa, włączy gdy wpadną znajomi. Zasady rozgrywki są proste i dobrze znane. FIFA posiada polską wersję i znane nazwiska na komentatorce. Do tego dzieci kupują ten tytuł, bo i FUT jest niesamowicie popularny, a youtuberzy robią mnóstwo materiałów z tej gry. GTA V? Na to pytanie nie trzeba chyba odpowiadać - gra jest fenomenem sprzedażowym. Samonapędzającą się machiną sprzedaży. No i Minecraft, który może nie jest już tak popularny jak kilka lat temu, ale to nadal najlepsza propozycja dla najmłodszych.
Jak widzicie, w innych grajach listy są podobne. Dominuje FIFA 17, czasami GTA V. Wyjątkiem jest Norwegia i Szwecja z The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Finlandia z Overwatchem i Szwajcaria z Ghost Recon Wildlands. Sony może się też w jakimś stopniu cieszyć - Horizon Zero Dawn załapało się na listę w 11 krajach, chociaż nigdzie nie ma jej na pierwszym miejscu. Uwagę może zwrócić także Brazylia i Portugalia, które mają identyczne listy i na których widnieje PES 2017. Jeśli więc kiedyś zadacie sobie pytanie, dlaczego Konami tak walczy o portugalsko języcznych graczy - macie odpowiedź. Bo ich PES jeszcze obchodzi.
