Atlus wyjątkowo nienawidzi PC-tów

Gry
606V
Atlus wyjątkowo nienawidzi PC-tów
Paweł Musiolik | 27.09.2017, 15:10

Atlus jest wyjątkowym wydawcą, który wydaje się mieć problemy z absolutnie wszystkim. Głośno było o walce ze streamami Persony 5 przy jej zachodniej premierze. Teraz, wydawca zabrał się za walkę z emulacją PS3. Dlaczego? Bo PC-towi gracze nie mogą grać w Personę 5.

Nie, ostatnie zdanie wstępu nie jest przesadzone, ale do tego dojdziemy. Zacznijmy od początku. RPCS3 to emulator PlayStation 3, który notuje coraz to większe postępy w emulowaniu konsoli Sony. Jedną z gier, która działa już teraz wyjątkowo dobrze to Persona 5, która wykorzystywana była przez twórców emulatora jako przykład postępu ich pracy. Oczywiście w formie opisów pokroju Persona 5 działa na nowej wersji znacznie lepiej niż kilka tygodni temu czy zrzutów dokumentujących pracę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Ekipa RPCS3 od pewnego czasu posiada swój profil w serwisie Patreon, gdzie chętni mogą wspomagać ich napiwkami. I to właśnie Patreon stał się miejsce w które Atlus uderzył. Firma wysłała do serwisu informację z żądaniem usunięcia profilu RPCS3 twierdząc, że łamie on ich prawa autorskie. Powód? Na oficjalnej stronie emulatora, Persona 5 znajdowała się w liście kompatybilności. No i według Atlusa, strona zamieszczała dokładne instrukcje jak łamać prawa autorskie i zgrać obraz własnej kopii na dysk PC-ta. Już pomijając, że zgodnie z prawem możemy wykonywać kopie zapasowe na swój użytek, tak wyglądała instrukcja, która przeszkadzała Atlusowi:

Zalecamy zgrywanie gier z własnych płyt za pomocą własnej konsoli PlayStation 3. To najbezpieczniejsza metoda nie łamiąca praw autorskich. By tego dokonać, potrzebujecie zmodowane PS3 i odpowiednie narzędzia do zgrywania danych z płyt na dysk konsoli.

Tak, według Atlusa, ta instrukcja dokładnie informowała jak łamać ich prawa autorskie. Patreon oczywiście prośbę odrzucił wskazując, że żądania są absurdalne i nie zachodzi tutaj łamanie praw autorskich. Deweloperzy postanowili jednak dla świętego spokoju usunąć ze swojej strony wszystkie informacje o Personie. Jak sprawa potoczyła się dalej? Po tym, jak internet zawrzał, Atlus postanowił zabrać głos wypuszczając oświadczenie, które... w swojej bezpośredniości zaskakuje wszystkich.

Wierzymy, że najlepszym sposobem na poznawanie naszych gier jest korzystanie z platform na których gry się pojawiły. Nie chcemy by ktoś miał do czynienia z naszymi produkcjami obcując ze spadkami animacji czy błędami wynikającymi z emulacji. Jedynym sposobem by cieszyć się z Persony 5 jest gra na PS3 lub PS4.

Rozumiemy generalną chęć zagrania PC-towch graczy w Personę 5, ale potencjalne udostępnianie naszych gier za darmo, w formacie który nam się nie podoba nie jest najlepszym sposobem na poszerzanie grupy odbiorców naszych gier.

Ktoś może pomyśleć, że Persona 5 może trafić na PC, ale... to nie jest prawda. Nieoficjalnie mówi się, że szef Atlusa wyjątkowo nie trawi PC-tów, co w jakiś sposób potwierdzają informacje od deweloperów, którzy otrzymali informację od Patreona. Powodem, który Atlus początkowo podał im jako pretekst do usunięcia jest:

Żadna wersja Persony 5 nie ma prawa być grywalna na PC.

Cóż, jeśli Atlus tak bardzo boi się o piractwo w emulacji, to chyba przeoczyli sytuację sprzed kilku lat gdy złamano PS3 i po Sieci latają kopie zapasowe gier. W tym Persony 5. A my przypominamy - emulacja to nie piractwo, a robienie kopii zapasowych gier, które kupiliście na własny użytek jest w pełni legalne.

Źródło: https://www.reddit.com/r/emulation/comments/72lo12/statement_atlus_usa_attempts_to_shut_down/

Komentarze (18)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper