Assassin's Creed Origins. Słoń pokonany... samymi pięściami

Gry
3850V
Assassin's Creed Origins. Słoń pokonany... samymi pięściami
Jaszczomb | 21.11.2017, 12:08

Assassin's Creed Origins, jak na RPG-a przystało, ma swoją endgame'ową część, gdzie walczymy z potężnymi słoniami. Nie jest łatwo nawet z najlepszymi mieczami i łukami, ale (oczywiście) znalazł się śmiałek, który... pokonał słonia pięściami.

Assassin's Creed Origins to odsłona, która zabrała serię na nowe tory, znacznie bardziej polegając na RPG-owych elementach. Losowa broń różni się szybkością, wielkością i liczbą zadawanych obrażeń, a dodatkowo mamy zestaw rozmaitych umiejętności, z czego wiele wpływa właśnie na walkę. Domyślnie możemy stworzyć postać dobrą w każdej dziedzinie, ale nikt nie zabrania wpakować punktów umiejętności w procentowe zwiększenie obrażeń od wybranego rodzaju ataków. Znalazł się ktoś, kto postawił na walkę wręcz i... pokonał słonia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Recenzja: Assassin's Creed Origins

Poniższy wyczyn doceni każdy, kto przeszedł Assassin's Creed Origins i odblokował walki na arenie ze słoniami. Jest to aktywność przeznaczona na maksymalny 40 poziom doświadczenia i nawet z najlepszym ekwipunkiem na średnim poziomie trudności wcale nie jest tak łatwo. Słonie są okropnie wytrzymałymi bestiami, a siedzący na ich grzbietach łucznicy tylko utrudniają sprawę. Nie powstrzymało to jednak autora youtube'owego kanału SPGamer, który wybrał najwyższy stopień trudności i obalił giganta samymi pięściami. Warto zauważyć, że gracz wpakował wiele punktów umiejętności właśnie w walkę wręcz i posiada w pełni ulepszone naramienniki, ale bez odpowiednich przygotowań nie mógłby tego dokonać. To, że walczy w samym ręczniku (strój nie ma wpływu na wytrzymałość) tylko dopełnia obrazu, jak absurdalne potrafią być gry.

Assassin's Creed Origins - słoń pokonany pięściami

 

Źródło: własne

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper