"Star Wars Battlefront 2 to sieciowe kasyno" - pierwszy stan USA uznaje lootboksy za hazard

Gry
1950V
"Star Wars Battlefront 2 to sieciowe kasyno" - pierwszy stan USA uznaje lootboksy za hazard
Jaszczomb | 22.11.2017, 14:58

Star Wars Battlefront 2, jako najgłośniejsza gra zawierająca mikrotransakcje i lootboksy, została potraktowana na poważnie przez kilka stanów USA. Hawaje wygłosiły oficjalne stanowisko.

Star Wars Battlefront 2 jest gigantem, który może zostać przykładowo ukarany za nieuczciwe mikrotransakcje. Losowa zawartość kupowanych za prawdziwe pieniądze skrzynek jest kontrowersyjna z kilku powodów. Po pierwsze, nie mamy tu do czynienia z grą free-to-play, a dużym tytułem za pełną cenę pudełkową. Po drugie, klasyfikacja wiekowa pokazuje oddolną granicę 16 lat (w USA produkcja jest dostępna od 13 lat) i oznaczenia dotyczą tylko obecności przemocy - nie ma nic o hazardzie, którym lootboksy są. Po trzecie, nie jest to żaden dodatek do zabawy, a jej integralna część, bo alternatywa w postaci dziesiątek godzin grindu to oczywiste przymuszenie do mikropłatności.

Dalsza część tekstu pod wideo

Felieton: Skrzynki, skrzynki, wszędzie k***a skrzynki!

Problemem jest właśnie to, że gra jest dostępna dla małoletnich odbiorców i ma za sobą jedną z najpopularniejszych marek na świecie, co wystawia rzesze młodych umysłów na swego rodzaju "pierwszą działkę" hazardu, często narażając rodziców na duże wydatki, jeśli ci niedostatecznie kontrolują swoje pociechy. Rząd stanu Hawaje opracowuje przepis, który ma zabronić sprzedaży takich produkcji osobom nieletnim, ale też nie pozwalać zamieszczania podobnych mechanik w grach wideo. Kilka innych stanów ma pracować z Hawajami, a jako że mówimy tu o Stanach Zjednoczonych, możemy być świadkami początku branżowej rewolucji w kwestii mikrotransakcji.

Przedstawiciel stanu Hawaje określa Star Wars Battlefront 2 "sieciowym kasynem"

 

Źródło: YouTube (chris lee)

Komentarze (19)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper