UFC 3 kolejną grą "płać i wygrywaj" od EA
UFC 3 odkąd tylko wylądowało w rękach testujących zostało okrzyknięte kolejną grą pay-2-win od EA. Podobnie było ze Star Wars Battlefront 2 i podobnie jak wtedy - EA zapewnia, że nie będzie przewagi nad innymi dla tych co płacą.
O tym, że UFC 3 zapowiada się na grę pay-2-win wspomnieli gracze, którzy dostęp mieli jako pierwsi. Losowa zawartość ze skrzynek wpływa nie tylko na to jakiej jakości zawodników otrzymamy - ponadto pozwala na szybsze rozwijanie ich statystyk. Według doniesień wystarczy ukończyć samouczek, wydać (powiedzmy) $1000 i oddać się słodkiemu zwyciężaniu nad innymi graczami.
EA SPORTS UFC 3. Lootboksy powracają z podwójną siłą!
Tak samo jak w sytuacji zaistniałej podczas otwartej bety Star Wars Battlefront 2, w przypadku UFC 3 dzieje się to samo - Electronic Arts zapewnia, że nigdy nie miało zamiaru dawać przewagi płacącym nad tymi, którzy wolą nie wydawać dodatkowej kasy. Twierdzą, że ulepszeń nie można wylosować w zakupionych skrzynkach, a nawet jeśli - matchmaking dobiera do siebie graczy na równym poziomie.
Standardowo, testy beta mają stanowić pomoc w doskonaleniu systemu, tak aby nikt nie czuł się pokrzywdzony. Do czasu premiery zostało jeszcze trochę, bo na półkach sklepowych EA Sports UFC 3 ma pojawić się 2 lutego przyszłego roku. Wspominając kontrowersje związane ze Star Wars Battlefront 2 można przypuszczać, że EA postara się załagodzić sytuację, bo w przypadku poprzedniej gry sporo ich to kosztowało. Czas jednak pokaże jak będzie w istocie. Tym bardziej, że firma zarzeka się iż swojej polityki nie zmieni. Gracze są więc uczuleni i nieufni, więc nawet jeśli systemy obecne były w poprzednich grach, teraz przeszkadzają bardziej - choć z drugiej strony, generują ogromne przychody.
EA Sports UFC 3 - oficjalny zwiastun