Insomniac przyznaje, że słuchanie najgłośniejszych fanów to błąd
Ryan Schneider z Insomniac Games przyznał, że słuchanie najgłośniejszych grupek fanów to ich największy błąd w historii.
Insomniac Games ma na swoim koncie mnóstwo udanych gier. Seria Spyro the Dragon, Ratchet & Clank, Resistance. Po odejściu od Sony, studio próbowało sił z nowymi markami, ale zarówno w przypadku Fuse jak i Sunset Overdrive - nie wyszło. Aktualnie ekipa zajmuje się Spidermanem na PS4.
Jak powstawało Resistance: Fall of Man? Zapraszamy do obszernego tekstu
Seria Resistance miała być swego czasu razem z Killzonem kontrą ze strony Sony wypuszczoną w kierunku Halo. Resistance: Fall of Man zostało docenione mimo pewnych braków. Kontynuacja, Resistance 2, znacząco się zmieniła, co też nie spotkało się z ciepłym przyjęciem, zwłaszcza gdy mówimy o trybie dla wielu graczy.
Po latach okazało się, że studio popełniło błąd słuchając małej grupki głośnych fanów, którym Resistance: Fall of Man się nie spodobało.
Jedną z najtrudniejszych lekcji jaką przeżyliśmy, było przejście z Resistance: Fall of Man do Resistance 2. Byliśmy niedoświadczoną ekipą jeśli chodzi o kontakty ze społecznością. Media społecznościowe i społeczności w szczególności wtedy raczkowały, więc nie bardzo wiedzieliśmy jak między tym się obracać. I niepotrzebnie słuchaliśmy fanów zamiast ufać swoim talentom.
Schneider przyznał, że z tego powodu, posłuchano najgłośniej krzyczącej grupy fanów. Co było ogromnym błędem.
To, że o pewnych sprawach czytasz w Internecie, że widzisz je na swoim forum, nie znaczy, że reprezentują one opinię większości. A nawet jeśli te głosy to większość, musisz zastanowić nad tym co sam potrafisz zrobić. Musisz stawić czoła oczekiwaniom i uświadczyć się w tym, że to co sobie wymyśliłeś znajdzie się ostatecznie w grze.
Wniosek jaki pojawił się po tamtych wydarzeniach był prosty - jeśli nie wierzysz we własne zdolności, gubi się początkowa wizja gry. Schneider dodał także, że wsłuchanie się w głosy krytyków spowodowały, że Resistance 2 było kompletnie inną grą niż początkowo planowano. I to nie spodobało się reszcie, która jak się okazało po latach - wolała rozgrywkę z Resistance: Fall of Man, zwłaszcza w trybie sieciowym.