Metal Gear Survive. Jest tryb dla jednego gracza... i wymóg "always online"

Metal Gear Survive pokazało niedawno swój tryb dla jednego gracza, a teraz dostaliśmy informację, że... bez Internetu i tak nie pogramy.

Metal Gear Survive przez wielu i tak jest już skreślone, jako że ojciec Snake'a, Hideo Kojima, odszedł od Konami i teraz wydawca próbuje wykorzystać popularną markę do stworzenia co-opowego survivalu opartego o mechanikę Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Oprócz bojkotu i nie najlepiej wyglądającej rozgrywki, mamy kolejną złą wiadomość.

Twórcy Metal Gear Survive pokazują kampanię i zapraszają do bety

Miesiąc temu twórcy pokazali tryb dla jednego gracza, co ma być alternatywą, jeśli nie macie swojej ekipy lub chwilowo nie ma z kim grać przez Sieć. Tego rodzaju kampania ma polegać na tym, co docelowa rozgrywka w grupie - na przetrwaniu w świecie opanowanym przez potwory. Gdzie tkwi problem? Do Sieci trafiła holenderska okładka gry w wersji na Xboksa One (w galerii poniżej) i według niej gra będzie wymagała stałego połączenia z Internetem. Mało tego, na oficjalnej stronie gry widnieje informacja o tej niedogodności:

Sprawa jest problematyczna z dwóch powodów. Po pierwsze, jakikolwiek problem z dostępem do Internetu i zapomnijcie o grze, a nawet jeśli wszystko będzie w porządku z połączeniem, możemy uświadczyć spowolnienia przez doczytywanie dodatkowych danych (jak np. miało to miejsce w Just Cause 3, gdzie czas wczytywania był znacznie wydłużony przez pobieranie statystyk innych graczy).

Po drugie, ciężko zaimplementować mikrotransakcje, jeśli gra nie jest "always online". Ktoś wątpi, że Konami znajdzie na nie miejsce? Tak czy inaczej, przekonamy się o tym już wkrótce. Premiera Metal Gear Survive w przyszłym miesiącu, 22 lutego.

Metal Gear Survive - przedstawienie kampanii dla jednego gracza