Prace nad Final Fantasy VII: Remake przebiegają bez problemów
Final Fantasy VII: Remake to wielki nieobecny tegorocznych targów E3. Square Enix uspokaja jednak ustami Tetsuya'i Nomury, że z grą wszystko jest w porządku i nie powinniśmy się o nią martwić.
Tetsuya Nomura udzielił wywiadu japońskiemu magazynowi Famitsu. Tematem rozmowy było oczywiście Final Fantasy VII: Remake. Jeśli spodziewacie się konkretnych informacji - nie ten adres. Ale przynajmniej coś nam powiedziano.
Final Fantasy VII: Remake przypadkiem pokazało odświeżonego Air Bustera
Nomura uspokaja, że produkcja gry przebiega bez problemów. I nawet wyrzucenie CyberConnect2 i efektu ich dwuletniej pracy nie jest problemem, gdyż to, jak gra będzie wyglądała zostało ustalone wcześniej i zawirowania nie mają na to wpływu. Na nowe informacje musimy jednak poczekać, gdyż mimo tego, że prace postępują zgodnie z planem, to Square jeszcze nie ustaliło, kiedy przedstawione zostaną nam nowe materiały z gry.
Jedyna nowość w Final Fantasy VII: Remake, którą aktualnie zdradził Nomura, to poszerzenie wątków i historii postaci członków grupy Avalanche, czyli Wedge'a, Biggsa i Jessie, którzy w oryginalnej grze mieli swoje krótkie pięć minut, po czym zginęli wraz z całym Sektorem 7.
To, co pozostaje nadal niewyjaśnione, to kiedy skończy się rzekoma pierwsza część Final Fantasy VII: Remake, czy w ogóle plan z dzieleniem gry na trzy części nadal jest aktualny. Na te pytania odpowiedzi jeszcze nie mamy i prawdopodobnie - długo sobie poczekamy.