Far Cry 3 żyje. Mamy kolejne dowody!

Marka Far Cry ma ugruntowaną pozycję na rynku i bardzo wątpliwe jest, by ktokolwiek zdecydował się na zabicie kury, która w każdej chwili może zacząć znosić złote jaja. Pewna grupa osób została oddelegowana do prac nad trzecią częścią serii i nawet pomimo faktu, że Ubisoft nie kwapi się do ujawnienia światu jakichkolwiek oficjalnych informacji na jej temat, mamy kolejne dowody na to, że gra żyje i ma się dobrze. Marka Far Cry ma ugruntowaną pozycję na rynku i bardzo wątpliwe jest, by ktokolwiek zdecydował się na zabicie kury, która w każdej chwili może zacząć znosić złote jaja. Pewna grupa osób została oddelegowana do prac nad trzecią częścią serii i nawet pomimo faktu, że Ubisoft nie kwapi się do ujawnienia światu jakichkolwiek oficjalnych informacji na jej temat, mamy kolejne dowody na to, że gra żyje i ma się dobrze.

Jak wynika z przeprowadzonego przez serwis Superannuation "dochodzenia", gra powstaje w studiu Ubisoft Montreal. Jeden z tamtejszych programistów ujawnił bowiem, iż pracuje nad kontynuacją FPS-a, która ukaże się na Xboksa 360 i PlayStation 3, a kolejni czterej przyznali, że są zaangażowani do prac nad niezapowiedzianą dotąd "strzelanką", przeznaczoną na te platformy.

Miejmy nadzieję, że Ubisoft w końcu pójdzie po rozum do głowy i na tegorocznych targach E3 zdecyduje się na upublicznienie choćby niewielkiej ilości konkretów. A co do samej zawartości gry, nie wiem jak Wy, ale ja mam ochotę na starego, dobrego Far Cry'a, którego akcja ponownie zostanie osadzona w rajskiej dżungli, a naszymi głównymi przeciwnikami będą mutanty, których jedynym celem będzie posłanie do piachu głównego bohatera. A przede wszystkim, pragnę ponownie wcielić się w rolę Jacka Carvera i urządzić im istną jesień średniowiecza z wykorzystaniem najbardziej wymyślnych pukawek.

Ubi, do roboty!