Będzie L.A. Noire 2? I to dużo szybciej?
, po okrutnych dla graczy pięciu latach oczekiwania, w końcu udało się ukończyć i wydać L.A. Noire. Myśleliście, że sequel nie nadejdzie? Nadejdzie. Myśleliście, że będziemy musieli czekać aż tak długo, jak na pierwowzór? Cóż, kolejny raz pomyłka, Brendan McNamara uchyla rąbka tajemnicy...Team Bondi, po okrutnych dla graczy pięciu latach oczekiwania, w końcu udało się ukończyć i wydać L.A. Noire. Myśleliście, że sequel nie nadejdzie? Nadejdzie. Myśleliście, że będziemy musieli czekać aż tak długo, jak na pierwowzór? Cóż, kolejny raz pomyłka, Brendan McNamara uchyla rąbka tajemnicy...
Motion-scan zaprezentowaliśmy już w pierwszym L.A. Noire, technologia ta działa poprawnie, jest dopracowana i można jej używać uzyskując naprawdę natychmiastowe rezultaty, szybko przenosić twarze do gier. Przy produkcji L.A. Noire stworzyliśmy wiele różnych narzędzi i pomocy, które ostatecznie zostały ukończone, myślę więc, że kontynuację przygotowywać będziemy zdecydowanie krócej, aniżeli pierwowzór. Oczywiście, nie jest możliwe skrócenie czasu potrzebnego na napisanie dobrego scenariusza, ale od strony technicznej, będziemy następnym razem dużo szybsi. Na pewno dużo szybszym, niż 5 lat. Chciałem także poinformować, że rozpoczęliśmy już w Team Bondi prace nad rejestrowaniem i idealnym odwzorowywaniem ruchów nie tylko twarzy, ale także i całego ciała ewentualnego aktora...
Czyli ewentualne L.A. Noire 2 będzie lepsze, ładniejsze, będzie szybciej, a gracze, jeżeli tylko "jedynka" sprzeda się odpowiednio dobrze, mogą oczekiwać kontynuacji. Miejmy nadzieję, że to właśnie detektywistyczne przygody pana Phelpsa staną się kolejna mocną marką w posiadaniu Rockstar, które "słabych gier" podobno "nie wydaje"...
