Wszystko co musisz wiedzieć o Wolfenstein: The New Order

Wszystko co musisz wiedzieć o Wolfenstein: The New Order

Bartek Wiak | 16.05.2014, 18:00

Po prawie pięciu latach przerwy B.J. Blazkovich wraca na nasze konsole i raz jeszcze musi powstrzymać chciwych nazistów. Ostatnia gra z tej serii nie zdołała sprostać wymaganiom graczy, mających w pamięci świetne Wolfenstein 3D. Akcja gry rozpocznie się w czasach drugiej wojny światowej, jednak dość szybko przeniesie się do 1960 roku i świata, którym rządzą znienawidzeni przez wszystkich naziści.

Najważniejsze informacje

Dalsza część tekstu pod wideo
  • Gra
  • Deweloper: Machine Games
  • Wydawca: Bethesda Software
  • Data premiery: 20.05.2014
  • Platforma: PlayStation 3, PlayStation 4

Najnowszy Wolfenstein o podtytule The New Order to powołanie do życia legendarnej serii gier, której początki sięgają 1981 roku. Ostatnia gra z serii nosząca tytuł Wolfenstein i przygotowana przez Raven Studios, a wydana przez Activision, okazała się być nie do końca udanym powrotem do korzeni. Wiele osób wierzy, że dopiero The New Order da graczom to o czym śnią po nocach.

Fabularny majstersztyk (podobno)

Część osób, która miała okazję ograć Wolfensteina: The New Order postawiła produkcję Machine Games na równi z The Last of Us, przynajmniej jeśli chodzi o warstwę fabularną. Podobno rozwój osobowości bohaterów, wiarygodność i patos produkcji, pozwalają porównać ją z grą studia Naughty Dog.
 
Na temat fabuły wiemy niewiele. Wiadomo jedynie, że B.J. Blazkowicz jako typowy amerykański bohater wyrusza na ratunek całemu światu. Początek gry zabiera nas do drugiej wojny światowej, jednak bardzo szybko przeskakujemy do roku 1960. Okazuje się, że naziści dzięki Wunderwaffe zdołali wygrać wojnę i rządzą całym światem wprowadzając tytułowy nowy porządek.
 
Twórcy zarzekają się, że grę trzeba będzie przejść dwa razy, ze względu na bardzo istotny wybór podejmowany już na początku rozgrywki. Podobno od tej jednej decyzji ma zależeć wygląd całej produkcji. 

Rozwałka, skradanka? Czym jesteś?

Najnowszy Wolfenstein nie zmienia typu gry. Nadal jest to pierwszoosobowa strzelanina. Jednak tym razem twórcy poszli trochę dalej, oferując graczowi wybór. Jeśli lubimy stary styl Blazkowicza polegający na ostrej sieczce z wykorzystaniem dostępnych rodzai broni - nie ma sprawy. Gra daje nam do tego odpowiednie narzędzia i wygląda przy tym świetnie. Jeśli jednak preferujemy ciche akcje i skradanie za plecami wroga to tutaj również nie ma problemu. Machine Games zadbało by ich gra trafiła do gustów wielu graczy.
 
Dodatkowo w grze znajdziemy cały zestaw perków wspierających dany typ rozgrywki. Dla cichego gracza przygotowano umiejętności pozwalające na rzucanie nożem, znaczenie terenu, czy wyszukiwanie ważniejszych przeciwników. Dla tych zapalczywych chętnych do rozwałki czekają perki zwiększające magazynek broni, przyśpieszające przeładowanie, czy ułatwiające znalezienie amunicji w ciałach pokonanych nazistów.
 
Dwa podejścia do tego tytułu zostały bardzo ładnie zaprezentowane przez samo studio. Poniżej czeka na was zwiastun pokazujący jak Blazkowicz przechodzi dany etap na dwa, różne sposoby.
 

Alternatywna rzeczywistość

Całe Wolfenstein: The New Order pokazuje świat, którym rządzą naziści wyposażeni w broń widzianą na filmach sci-fi. Na naszej drodze staną przeróżne naukowo-fantastyczne twory. Spodziewajcie się zobaczyć maszyny kroczące, kombinezony bojowe przypominające pierwsze wersje stroju Iron Mana, a nawet zmodernizowane zwierzęta. Naziści nie zrezygnowali z psich usług, trochę je jednak usprawnili. Część zwierząt została wyposażona w specjalne zbroje, a część całkowicie zastąpiono mechanicznymi odpowiednikami.

Stary, nowy Wolfenstein

Mimo, że gra jest całkiem nowa i stara się wstrzelić w istniejące obecnie standardy to zawiera smaczki, będące ukłonem w stronę przeszłości. Gracz nadal będzie musiał biegać po całej mapie i przeszukiwać przeróżne zakamarki szukając apteczek i amunicji. 
 
Jeśli chodzi o całkowite nowości to z pewnością możemy do nich zaliczyć możliwość strzelania z dwóch broni jednocześnie, efektowne wślizgi czy korzystanie z urządzeń do przecinania różnorakich obiektów. Machine Games dodało również możliwość chowania się za ścianami, co znamy głównie z nowszych produkcji.
Bartek Wiak Strona autora
cropper