Assassin’s Creed Origins. Wprowadzenie do świata starożytnego Egiptu

Assassin’s Creed Origins. Wprowadzenie do świata starożytnego Egiptu

Jaszczomb | 22.10.2017, 12:30

Kleopatra i Cezar, niebezpieczne piramidy-grobowce, sekretne stowarzyszenia i kulty religijne – za tydzień do sprzedaży trafi Assassin’s Creed Origins, którego twórcy planują zaskoczyć nas dbałością o szczegóły Egiptu sprzed naszej ery. Przygotowaliśmy wprowadzenie, by nie umknęło Wam wiele smaczków nadchodzącej odsłony AC.

Assassin’s Creed Origins już za niecały tydzień trafi na rynek. Ubisoft Montreal miało rok przerwy od wydawania kolejnych części, by odświeżyć całą formułę, której potrzebne były nowe rozwiązania. Tym sposobem zupełnie zmieni się system walki, otrzymamy znacznie więcej elementów RPG (włącznie z losowym lootem i bardziej złożonym rozwojem postaci), a także całą masę innych pomniejszych zmian.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nowa odsłona to również zupełnie nowy świat, przedstawiający wydarzenia dziejące się ponad tysiąc lat przed pierwszą częścią Assassin’s Creed. Nie było jeszcze żadnego bractwa asasynów, za to sytuacja polityczna w Egipcie była wyjątkowo ciekawa. Postanowiliśmy zebrać udostępniane przez dewelopera informacje oraz kilka faktów historycznych, tworząc małe wprowadzenie w ogromny świat nadchodzącego Origins.

RAMY HISTORYCZNE I ŚWIAT

Historia Assassin's Creed Origins rozgrywa się w starożytnym Egipcie roku 49 p.n.e. u kresu panowania dynastii Ptolemeuszów. Trzysta lat po podbiciu przez Aleksandra Wielkiego, państwo to kulturowo podzielone jest na rdzennych Egipcjan i osiadłych na dobre Greków. Hellenistyczne wpływy widać w architekturze (szczególnie miasta założonego na część zdobywcy i króla – Aleksandrii), ale też w życiu codziennym – obrzędach religijnych, rozrywkach czy nawet ubiorze. Egipt tworzy kosmopolityczne centrum handlu, rolnictwa i wyrobów rzemieślniczych, na czele z lnianymi produktami, ceramiką oraz srebrem i złotem.

Nie oznacza to jednak, że całe państwo jest jednolite – zaobserwujemy wyraźne różnice między największymi miastami, ale też mniejszymi osadami, które wypełniają ogromny otwarty świat gry. Twórcy mówią o rozmiarach planszy porównywalnych do Assassin’s Creed IV: Black Flag, tyle że w miejsce mórz i oceanów dostaniemy pustynie, oazy, bagna i innego rodzaju tereny do zwiedzania pieszo.

Na materiałach promocyjnych chwalono się przede wszystkim Aleksandrią i Memfis. Pierwsze miasto powstało na część Aleksandra Macedońskiego (Wielkiego), co oznacza szerokie ulice, świątynie ze zdobionymi kolumnami w stylu jońskim i pięknymi fryzami ozdabiającymi ściany czy charakterystyczny półkolisty teatr grecki.

Z uwagi na swoje piękno i nowoczesność (ale też przez względy polityczne), stała się ona stolicą za rządów Ptolemeuszów, czyli ostatniej dynastii władców przed podbiciem państwa przez Imperium Rzymskie. Co ciekawe, rzymska Aleksandria traktowana była jako prowincja znajdująca się obok Egiptu, niestanowiąca jego integralnej części. Ciężko zresztą było porównywać je do innych miast w państwie, gdy grecki styl był tak wyraźny.

W kontraście mamy znacznie bardziej „egipskie” Memfis – jedno z najważniejszych i największych miast w państwie, ze znaną nekropolią memficką rozciągającą się na długości ponad 30 km. Jak stwierdził protagonista na jednym z fragmentów rozgrywki:

„Memfis… to piękne miasto, lecz czuć od niego stęchliznę pola walki… albo grobowca."

To tam zobaczymy najwięcej tożsamych z kulturą egipską hieroglifów i związane z nimi charakterystyczne wyprane kolory.

Mieszczące się tu zabudowania są niskie i zwykle proste, co wynikało po części z płynącego obok Nilu. Na przestrzeni wieków rzeka wielokrotnie zmieniała swój bieg, ograniczając możliwości rozbudowy miasta. Możemy spodziewać się wielu dopływów, jaskiń i zwierzyny łownej w okolicy. Jest to też główne miejsce kultu boga Ptaha, stwórcy w ichniej mitologii, i z jego świątynią twórcy gry zrobili podobno coś wyjątkowo ekscytującego. Przy okazji nie zdziwcie się widząc ubranego w specjalne szaty i karmionego przez niewolników byka Apisa, który uważany jest właśnie za wcielenie Ptaha.

KULTURA

Twórcy współpracowali z historykami specjalizującymi się w wybranym okresie, bo choć gra przedstawia fikcyjną historię, ich celem jest jak najwierniejsze oddanie ówczesnych realiów. Na porządku dziennym będziemy więc widzieli rolników idących do pracy skoro świt, rzemieślników nawołujących do swoich straganów czy Rzymian ściągających podatki. Niektóre z większych konstrukcji będą zresztą dopiero w czasie budowy, także nie tylko zobaczymy w pracy niewolników i poganiaczy z batami, ale też łatwiej będzie się wspinać po rusztowaniach na sam szczyt budowli.

Nasz bohater, Bayek, należy do Medjayów – grupy specjalnych zwiadowców i obrońców obszarów ważnych dla faraona – czyli danych miejsc w miastach, grobowców czy granic państwa. Akcja gry dzieje się w okresie, gdy funkcja ta odchodzi w niepamięć, lecz protagonista wciąż czuje się swego rodzaju szeryfem, wymachując złotą „odznaką” z okiem Horusa. Miejsce Medjayów zastąpili Phylakitai – grecka „policja” ustanowiona jeszcze za czasów Aleksandra Wielkiego. Oczywiście są oni w konflikcie z wkraczającymi do Egiptu armiami Cezara.

Jeśli chodzi o atrakcje dla gawiedzi, w których weźmiemy udział, na pewno w grze znajdą się walki na arenie czy wyścigi rydwanów na hipodromie (czyli specjalnym torze na takie okazje). Z dala od oczu widzów będziemy mogli z kolei penetrować grobowce – ale nie myślcie sobie, że wejście na piramidę czy dostanie się do środka będzie proste! Oczywiście faraonów i innych dostojników państwowych chowano (po wcześniejszej mumifikacji) z ogromnymi skarbami, więc architekci grobowców pomyśleli o rozmaitych środkach bezpieczeństwa mających utrudnić życie potencjalnym złodziejom.

Za transport lądowy posłużą nam konie, wielbłądy i wspomniane rydwany, zaś podróżowanie drogą wodną wymagać będzie kajaka lub chociażby małego statku. Poza miastami należy uważać na dziką zwierzynę, wśród której znajdą się krokodyle, hipopotamy, hieny, lwy, słonie gazele oraz flamingi. Kłusownictwo było zresztą formą spędzania czasu wolnego dla co odważniejszych starożytnych Egipcjan, stąd zadbano o ten element i upolowane okazy wynagrodzą nas przydatnymi materiałami jak skóry czy łuski.

WAŻNE POSTACIE HISTORYCZNE

Oprócz naszego bohatera, na pierwszym planie będą dwie arcyważne postacie historyczne. Pierwsza z nich do Kleopatra, ostatnia z Ptolemeuszy, zanim Egipt stał się prowincją Imperium Rzymskiego. Co ciekawe, dynastia ta doszła do władzy dopiero po podbiciu kraju przez Aleksandra Wielkiego. Posługiwali się zresztą językiem greckim i nazywano ich „macedońskimi faraonami”. Powód jest prosty – Ptolemeusz I Soter, który dał początek całej dynastii, był jednym z wodzów wybitnego króla Macedonii.

Kleopatrę, piękną i inteligentną kobietę, poznajemy w momencie przewrotu zainicjowanego przez żądnego władzy brata. W grze przyjmie on rolę młodego chłopca manipulowanego przez tajemnicze stowarzyszenie nazywające się Zakonem Starożytnych (ideologicznie zbliżeni do templariuszy). To z ich pomocą 12-latek zdoła wygnać siostrę do Palestyny, lecz Kleopatra nie zamierza odpuścić.

Ptolemeusz XIII, widząc ogromną siłę Imperium Rzymskiego, zapragnął (a może został przekonany do tego przez Zakon) przypodobać się Juliuszowi Cezarowi. Ten, związany wojną domową z Pompejuszem Wielkim, szukał swego rywala skrywającego się właśnie w Egipcie. Młody faraon zabił Pompejusza i odesłał jego głowę Cezarowi, który jednak odebrał to jako zniewagę – pragnął śmierci rywala, ale Ptolemeusz zabił Rzymianina, a na to nie można było pozwolić. Wchodząc w nowy konflikt, Cezar połączył siły z Kleopatrą, tworząc sojusz, z którym wszyscy musieli się liczyć.

Powyższy opis został przygotowany w oparciu o źródła historyczne, ale przede wszystkim to, co o realiach swojej gry powiedzieli twórcy Assassin's Creed Origins, byście bezproblemowo mogli odnaleźć się w wydarzeniach z gry. Jako ciekawostkę trzeba jednak dodać, że według świata serii Assassin’s Creed, Kleopatra została zabita przez egipską członkinię asasynów Amunet przy pomocy jadowitego węża. Możemy o tym przeczytać w ukrytym grobowcu, który odwiedzamy jako Ezio w Assassin’s Creed II.

Nie wiemy, czy scenarzysta gry będzie o tym pamiętał, choć jest pewna teoria. Amunet to egipska bogini niewidzialności, stąd można wnioskować, że to tylko przydomek, jaki przyjęła zabójczyni Kleopatry. Kim więc będzie ta asasynka? Niektórzy podejrzewają o to żonę naszego bohatera, Ayę – tyle że jest ona przedstawiana jako zaufana agentka wygnanej królowej.

Jaszczomb Strona autora
cropper