Najszybsze i najłatwiejsze platyny na PS4

Najszybsze i najłatwiejsze platyny na PS4

Jaszczomb | 25.03.2018, 17:51

Trofea mogą urozmaicić grę, dając graczowi dodatkowe cele. Niektóre zestawy pucharków są bardzo wymagające, inne przesadnie proste. Istnieją jednak produkcje tragiczne, stworzone tylko dlatego, żeby gracz mógł szybko wbić platynę. Absurd? No tak. Sprawdzamy, co to za potworki.

Wybierając gry do zestawienia, nie kierowaliśmy się wyłącznie tym, jak łatwo w danej produkcji zdobyć wszystkie trofea, ale też krótkim czasem potrzebnym do skompletowania pucharków. Przede wszystkim jednak mowa tu o kiepskich grach, które łatwą platyną próbują zachęcić graczy do wydania pieniędzy. Dla wielu coś takiego może brzmieć absurdalnie – i zgadzamy się z tym… co nie zmienia faktu, że takie tytuły istnieją.

Dalsza część tekstu pod wideo

My Name is Mayo

Cena: 5 zł | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 1 godzina

Zaczynamy od gry, która zainspirowała do całego zestawienia. „Nazywam się Majonez” to jedna z najtańszych gier w PS Store i ciężko oprzeć się wrażeniu, że po prostu kupujemy platynowe trofeum, bo pucharki wpadają praktycznie same. Mamy słoik majonezu, który musimy dotykać wirtualnym palcem i co parę minut wpada nam osiągnięcie za przekroczenie jakiejś liczby kliknięć.


Że niby to wszystko? O nie! Kolejne kamienie milowe dotykania słoika wiążą się z bezużytecznymi ciekawostkami czy ubraniami dla majonezu, wśród których znajdziemy bikini w panterkę czy strój mima. I wiecie co? Ta gra przynajmniej jest świadomie irracjonalna, przedstawiając ten głupawy trend szybkich platyn w krzywym zwierciadle. Reszta zestawienia to znacznie gorsze tytuły.


Mr. Massagy

Cena: 21 zł | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 30 minut

Najdziwniejszy symulator randkowania na PS4 (a w PS Store znajdziecie randkowanie z gołębiami, także konkurencja jest duża!). W Mr. Massagy musimy odpowiednio dobierać kwestie dialogowe, by otrzymać od dziewcząt… masaż karku poprzez wibracje pada. Także mamy tutaj bonusik do banalnej platyny.


Mr. Massagy stworzyli autorzy My Name is Mayo, zresztą jedną z potencjalnych wybranek jest słoik majonezu. Wśród innych są takie łakome kąski jak wilkołaczyca czy krowa w kapelusiku. No cóż, przynajmniej dla tego platynowego trofeum będzie trzeba się dodatkowo upodlić… Tylko dla odważnych, skrzywionych i potrzebujących masażu łowców osiągnięć.


Energy Cycle

Cena: 14,50 zł | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 2 godziny (wykorzystując glitcha nawet 15 minut)

Prosta gra logiczna, w której musimy sprawić, by pokazane na ekranie ogniwa świeciły tym samym kolorem. Aktywacja jednego zmienia barwę innych i tak, metodą prób i błędów, trzeba jakoś ukończyć wszystkie 28 plansz. Robimy to na spokojnie lub pod presją czasu – ot, całe Energy Cycle.


Jest to klasyczny przykład produkcji, o której nikt by nie usłyszał, gdyby nie miała platynowego pucharka. Tragicznie prosta oprawa, brak jakichkolwiek dodatkowych atrakcji i glitch umożliwiający przewinięcie wszystkich plansz po zaliczeniu pierwszej z nich. Twórcy nawet nie załatali tego błędu, ale czy naprawdę powinniśmy się temu dziwić?


1000 Top Rated

Cena: $0.98 (US PSN, obecnie wycofane z PS Store) | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 20 minut

Twórcy dynamicznych motywów dla menu PlayStation 4 postanowili wykorzystać stockowe obrazki w wysokiej rozdzielczości, żeby oddać nam prostą układankę. Przesuwamy fragmenty rozmaitych grafik i próbujemy ułożyć je w odpowiedniej kolejności, a trofea wpadają – wystarczy niecałe 20 minut (z pomocą poradnika), żeby zdobyć komplet trofeów.


Gra znalazła się jedynie na amerykańskim PS Store, skąd zniknęła w niecałe 24 godziny. Podczas gdy My Name is Mayo wyśmiewa proste gry stworzone wyłącznie pod osiągnięcia, tutaj dostaliśmy bezwstydne puzzle, która już w samym zwiastunie zachęcają „najszybszą platyną” na konsolach PlayStation. To nie pierwszy przypadek gry od twórcy motywów, ale takie VEV: Viva Ex Vivo od Truant Pixel, chociaż beznadziejne w każdym calu, przynajmniej próbowało stworzyć coś oryginalnego. 1000 Top Rated nigdy nie powinno znaleźć się w sprzedaży, nawet za tego niecałego dolca.

 

Little Adventure on the Prairie

Cena: 7,25 zł | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 15 minut

Jeśli szukaliście za dzieciaka prostych platformówek we flashu, które odpalało się z poziomu przeglądarki, na pewno widzieliście dziesiątki klonów nintendowskiego Mario z nudnymi, prostymi jak budowa cepa planszami, szczątkowymi animacjami i kradzionymi, a następnie wklejonymi na odwal elementami oprawy graficznej. I tak właśnie wygląda Little Adventure on the Prairie. Ten potworek nie ma nawet zwiastuna!


Co dostaliśmy? Cztery świat po cztery poziomy każdy, gdzie czasami musimy gdzieś podskoczyć albo tępo pomachać mieczem, aż stojący przed nami przeciwnik umrze. Darmowe crapy ze smartfonów wyglądają o niebo lepiej i Little Adventure on the Prairie mogłoby zwyczajnie umrzeć gdzieś w kącie cyfrowego sklepiku PlayStation Store, gdyby nie platynowe trofeum za ukończenie gry. W jakieś 15 minut. Kontrola jakości Sony była chyba na wakacjach.


Orc Slayer

Cena: €4,99 (~21 zł) | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 1-2 godziny

Małe studio deweloperskie przygotowało FPS-ika, w którym strzelamy z kuszy do orków w średniowiecznym miasteczku. Na papierze brzmi to jak prosta gra, która mogłaby być perełką niezależnej sceny, gdyby zachwyciła artystyczną oprawą, zaskakującą fabułą czy jakimkolwiek autorskim pomysłem. Jak się pewnie spodziewacie – Orc Slayer nie zachwyca.


Dostaliśmy tępe strzelanie do beznadziejnie animowanych hord wrogich jednostek, do tego z okrutnie prostą i nijaką oprawą graficzną. Liniowe poziomy nie wymagają od nas zbyt wiele i już po niecałych dwóch godzinkach powinno wpaść platynowe trofeum – to jedyna (i to wątpliwa!) zaleta tej bezpłciowej produkcji.


(World of) Nubla - $11,49

Cena: £7,99 (~39 zł) / £11,49 (~55 zł) | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 30-60 minut

Dwuwymiarowa wycieczka po muzeum, gdzie obrazy stanowią proste zagadki logiczne, przeważnie zmuszając do zaniesienia jakiegoś przedmiotu z jednego miejsca w drugie. Produkcja w zamyśle ma być jednym z tych artystycznych doświadczeń z zaledwie szczyptą rozgrywki, ale nie wygląda jakoś rewelacyjnie i jest dość banalna. Ma jednak wyjątkową wartość dla Łowców Trofeów.


Opisywana gra jest dostępna w PS Store podwójnie z tą samą listą pucharków – jako Nubla oraz The World of Nubla, przy czym jedyną różnicą jest krótkie demo sequela w tej drugiej wersji. Kupując dwukrotnie grę w europejskim (ale nie polskim) oraz amerykańskim Storze, możemy w jakieś dwie godzinki wbić aż cztery platyny i wyrzucić w błoto prawie 200 zł.


Eekeemoo - Splinter of The Dark Shard - 21 zł

Cena: 21 zł | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 1-2 godziny

Eskimoska Eeekeemoo musi uratować przyjaciół, których porwały złe potwory. Trójwymiarowy platformer udaje, że ma na siebie pomysł, oddając nam kilka grywalnych postaci z odmiennymi umiejętnościami do interakcji z otoczeniem, ale przede wszystkim mashujemy przycisk ataku, modląc się, żeby przesadnie liczebni wrogowie nas nie zabili.


Skopane sekwencje platformowe, bezpłciowy system walki, brzydkie animacje i kulawa detekcja kolizji, a to wszystko z denerwującą ścieżką dźwiękową i grafiką na poziomie słabszych tytułów z PlayStation 2. – gdyby Eekeemoo - Splinter of The Dark Shard nie dało się ukończyć w nieco ponad godzinę i zabrakłoby platyny wieńczącej tę przeprawę przez mękę, na pewno nikt by dziś nie pamiętał o tym tytule sprzed roku.


Toro

Cena: 12,50 zł | Czas potrzebny na zdobycia platyny: 4 godziny

Toro to odpowiedź na pytanie, dlaczego nie ma na rynku symulatorów toreadorów. Wszystko, co musimy tu zrobić, to machanie płachtą i prowokowanie byków ku uciesze publiczności. Problem w tym, że cała rozgrywka polega na wciskaniu pojawiających się na ekranie przycisków. I tak przez kilka godzin (zmieniają się areny i byki), aż wpadnie platyna.


W porównaniu do reszty gier w tym zestawieniu, Toro wygląda na dzieło pasjonatów, którym zabrakło pomysłów i umiejętności. Znajdziemy tu trochę ciekawostek i informacji na temat historii tego „sportu”, są też mniejsze atrakcje jak „steruj bykiem, by trafił w tyłek toreadora i wyrzucił go w powietrze”. Ciężko więc mówić o bezczelnej platynie, aczkolwiek jest to jedna z tych mniej udanych produkcji, o której można usłyszeć raczej wyłącznie ze względu na łatwe platynowe trofeum.

Jaszczomb Strona autora
cropper