Tanioszka: Borderlands 2 (PS3)

Tanioszka: Borderlands 2 (PS3)

Jaszczomb | 16.02.2014, 14:05

Gearbox być może nie planuje trzeciej części, ale tuż za rogiem , a Plusowcy mogą jeszcze w tym miesiącu ściągnąć wersję na PS3. W czasie swojej premiery w 2012 gra otrzymała od nas 9/10. Jak sprawuje się teraz? I czy warto wrócić do tego „Diablo FPS”, kolejny raz zaniedbując „kupkę wstydu”?

„Diablo First Person Shooter” - tak nazywano pierwszą część , który pokazał, że grindowanie na potworkach i zbieranie tony złomu, by raz na tysiące słabszych broni znaleźć tę jedną perełkę, wciąż bawi i uzależnia. Cel-shading, gagi, drzewka umiejętności, powiększane dodatkami limity poziomów i obrażenia idące w miliony. No, było jeszcze coś - kooperacja.

Dalsza część tekstu pod wideo

http://www.abload.de/img/borderlands22012-09-2jzu5k.png

Gra miała masę błędów, ale to współpraca w czteroosobowej ekipie wynagradzała wszystkie niedociągnięcia. Praktycznie brak fabuły, bezosobowe postaci, dość długo doczytujące się tekstury, znikający sprzęt, błędy podczas wykonywania misji, koślawa kontrola pojazdów, szare i nijakie lokacje, klinowanie się postaci, nagłe zgony znikąd - a jednak tytuł wciąż był szalenie grywalny. Powstał więc pomysł - gdyby tak poprawić te rzeczy w sequelu? I tak zrodziło się Borderlands 2.

Przede wszystkim Vault Hunterzy dostali w końcu porządną fabułę i jednego z najciekawszych czarnych charakterów. Można Handsome Jacka kochać, można nienawidzić, a raczej na pewno żywić będziecie obie te emocje naraz. Przystojny Jacek gardzi graczami, co chwilę przypomina im jakimi są niedojdami, a przy tym stoi na czele Hyperionu, więc ma środki na... kupno diamentowego kuca imieniem Butt Stallion. Kto bogatemu zabroni? Mamy też powrót starej czwórki bohaterów jako NPC (mają w końcu osobowość!), nieśmiertelny Clap Trap i nowe postacie, z Tiny Tiną na czele (odsyłam do ramki).



Czwórka nowych bohaterów to zerżnięte klasy postaci z jedynki ze zmienionymi umiejętnościami. Snajper tworzy skupiającego uwagę wroga klona, Siren chwilowo unosi cel nad ziemią, gość z działkiem stacjonarnym jest nadal gościem z działkiem (ale może teraz zamienić je w małą bombę atomową!), a tank porzucił rzucanie się z gołymi łapami i, jako Gunzerker, łapie na chwilę dwie bronie naraz i rzuca się w wir walki. Umiejętności już nie są przypisywane do poszczególnych typów broni, znacznie mniej jest także skilli wspierających całą drużynę, ale pozwoliło to zmieścić więcej zwariowanych modyfikacji umiejętności specjalnej, więc zmiany "in plus". Dodatki przyniosły także dwie nowe klasy - przyzywającą wielkiego robota Gaige i psychola z siekiero-piłą mechaniczną Kriega.

Naprawy oryginału poszły dalej - amunicja, pieniądze i życie zbierają się same, pojawiła się minimapa, a przedmiotami wymienimy się w oddzielnym okienku Trade. Są to niewielkie poprawki z ogromnym wpływem na wygodę użytkowania , ale to nie koniec. Dołączanie i wychodzenie z czyjejś rozgrywki jest mniej problemowe, choć wciąż napotkamy zgrzyty tu i ówdzie. Zadania misji można zawalić i dodano opcjonalne wyzwania w ich trakcie. No i nie zapominamy o przeładowaniu w formie odrzucenia mającej zaraz wybuchnąć broni! Fuck logic!



Arsenał jest jeszcze bardziej rozbudowany, ilości możliwych karabinów, pistoletów i bazook nie da się zliczyć, a ich design wywołuje uśmiech na twarzy. Dobra, być może shotgun z czterokrotnym przybliżeniem to nie jest szczyt moich marzeń, ale jak zabawnie się przeładowuje! Nie zapomnijcie odwiedzić seksownej Moxxi i dać jej napiwku - zdobyty w ten sposób różowy Good Touch to wcale dobry SMG... który wyekwipowany sprawia, że pad nie przestaje wibrować. Ale nie przejmujmy się baterią pada, przełamanie czwartej ściany jest tego warte!

Wszystkie te losowe właściwości broni, specjalne typy obrażeń (nowy Slag pomaga zmiękczyć przeciwnika, czyniąc go bardziej podatnym na ołów) i niewrażliwości wrażych jednostek wymuszają stałe wymienianie spluw, przez co nie czynią strzelania nudnym. Czekają również liczne wyzwania nagradzane Badass Tokenami, dającymi niewielkie procentowe bonusy do wybranych statystyk i niemożliwie ciężkie poziomy trudności. Szukacie gry na bezludną wyspę (z dostępem do prądu, wielkim telewizorem i konsolą, co jest zupełnie normalne w takich przypadkach)? To byłby najlepszy wybór.

http://i.imgur.com/3XY3ssD.png

Z powodu swej komiksowej natury, cel-shadingowa oprawa starzeje się przyzwoicie, lecz doczytywanie tekstur wciąż jest problemem. Lokacje są zaś o wiele bardziej zróżnicowane i otwarte, a twórcy przygotowali sporo easter-eggów, jak kopalnia z Minecrafta czy na-na-na-na-na-na-na-na-Rakkman! Pojazdy po raz kolejny są złem koniecznym przy przemierzaniu większych odległości, ale dodano kilka nowych odmian, jak autko z wyrzutnią wybuchowych beczek.

Gra dostanie w kwietniu swoje ostatnie DLC i cieszy, że tytuł był tak długo wspierany. Warto obserwować konto twitterowe studia, by zgarnąć złote klucze do specjalnej skrzyni czy inne dodatki. Macie dziesięć gier z PS+ i kilka pudełkowych, a zaczynają się ferie/urlop/cokolwiek? Jeśli odpalicie Bordery to możecie zapomnieć o „ogram w przerwie kilka tytułów, w końcu nadrobię zaległości”. Ostrzegam i ... zachęcam.



Na koniec orientacyjne ceny - 3-4 dyszki za czystą "dwójkę", 70-80 zł za edycję Game of The Year z pakietem DLC, a w usłudze PlayStation Plus dostępna nieodpłatnie do końca lutego. (czy dłużej?)

Podany przedział cenowy został ustalony na podstawie ofert, które autor widział w czasie pisania tekstu w internecie bądź sklepach lokalnych, najczęściej egzemplarzy używanych.
 

 

Jaszczomb Strona autora
cropper