Recenzja: Farming Simulator 17 (PS4)

Recenzja: Farming Simulator 17 (PS4)

Darkens | 05.11.2016, 14:37

Nigdy nie rozumiałem fenomenu serii Farming Simulator. Gra ta zdobyła szybko ogromną popularność i dużą bazę wiernych fanów, lecz ja wciąż omijałem ją szerokim łukiem. Postanowiłem jednak zdobyć się na odwagę i odpaliłem . Jakie ta gra wywarła na mnie wrażenie? Zapraszam do recenzji.

Jak mogliście wywnioskować ze wstępu, w temacie wszelkich symulatorów farmy jestem laikiem i właśnie z takiej perspektywy będzie pisana ta recenzja. Chociaż nie jestem całkowitym ignorantem i miałem dużą styczność z wiejskim życiem, to okazało się, że moja wiedza jest praktycznie bezużyteczna, jeśli chodzi o tak zaawansowaną i złożoną produkcję jak . Tak, tytuł ten to pełnoprawny symulator i niestety, zanim naprawdę rozpocząłem czerpać jakąkolwiek przyjemność z gry, musiałem poczytać w Sieci masę poradników i obejrzeć kilka materiałów YouTuberów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Właśnie to uważam za największą i bardzo istotną wadę produkcji studia GIANTS Software. Na początku możemy co prawda uruchomić samouczek, jednak jak na grę z tak wysokim progiem wejścia, jest on zdecydowanie zbyt krótki i ubogi. Jedyne, czego się nauczymy, to sterowanie, a także najprostsze czynności związane z naszym pierwszym zbiorem. Po zakończeniu wstępu gra pozostawia nas samych sobie i możemy robić na naszej farmie wszystko, na co tylko mamy ochotę. W tym miejscu jednak pojawia się pytanie – co teraz? Zaorać pole i zasiać raz jeszcze? Kupić nawóz? W jaki sposób odebrać towary ze sklepu? Jakie elementy wyposażenia dokupić do ciągnika, by móc przewozić palety? Wynajmować pracowników czy robić wszystko samemu?

Czułem się bardzo zagubiony, a przypominające arkusz kalkulacyjny menusy i bardzo słabo opisana mapa świata wcale nie pomagały mi się odnaleźć. Oczywiście wszystko, co opisałem powyżej, jest problemem jedynie dla niedoświadczonych graczy i przy drugim podejściu od razu możemy zacząć prawidłową zabawę, jednak taki start może łatwo zniechęcić. Poza wstępnym samouczkiem, w menu głównym jest też kategoria „Samouczki”. Mamy tam do rozegrania sześć dodatkowych scenariuszy, które uczą nas kilku innych podstaw, jak zajmowanie się polem, nawożenie, prasowanie beli, hodowanie świń oraz krów, a także ścinanie drzew. Nie przygotowały mnie one może od razu do stworzenia największej farmy świata, ale poczułem się nieco pewniej.

Gdy tylko przebrniemy przez początkowe niedogodności, zachwycimy się ogromem zawartości, które przygotowali dla nas twórcy . W sklepie znajdziemy kilkaset licencjonowanych maszyn, ciężkie i cenne towary będziemy przewozić pociągami, a w otwartym świecie natkniemy się na misje poboczne zlecane przez innych rolników, jednak przede wszystkim musimy zająć się zarabianiem pieniędzy i w tym miejscu trzeba zaznaczyć, że sposobów na to nie brakuje. Najszybciej środki zdobędziemy dzięki sprzedaży rzeczy, które uda nam się pozyskać na naszej farmie. Oprócz wielu rodzajów zbóż i innych roślin, handlować możemy drewnem oraz artykułami spożywczymi, które pozyskamy ze zwierząt. Hodować możemy między innymi kury, świnie czy krowy.

Na różnych forach i grupach czytałem, że ludzie zachwycają się oprawą graficzną . Być może w porównaniu do poprzedniej odsłony rzeczywiście jest znacznie lepiej, ale ja muszę przyznać, że jest to jedna z brzydszych produkcji, w jakie grałem na PlayStation 4. Owszem, niektóre widoczki są całkiem ładne, a licencjonowane maszyny przygotowano z dbałością o szczegóły, ogólnie jednak tytuł ten wygląda jak z poprzedniej generacji.

Muszę też wspomnieć o kilku błędach, które skutecznie psuły mi zabawę. Na samym początku samouczek się zaciął, przez co byłem zmuszony do restartu. Co jakiś czas można też zauważyć bugi związane z fizyką, a kilka razy gra wyrzuciła mnie do menu konsoli. Nie jest to niesamowicie częste zjawisko, jednak zdecydowanie przeszkadza i irytuje, szczególnie jeśli jakiś nasz postęp nie został zapisany.

Toporne sterowanie i nieco przestarzała oprawa graficzna sugerują, że nie jest tytułem skierowanym do hardkorowych graczy, lecz do osób, które szukają fajnej i wciągającej zabawy, która potrafi zrelaksować i wyciszyć. I rzeczywiście, jeśli chodzi o te aspekty, to najnowsza produkcja studia GIANTS Software radzi sobie bardzo dobrze, a byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie sporadyczne błędy. Być może kogoś zainteresuje fakt, że kierownica Thrustmaster T80 jest wspierana i sprawdza się ona naprawdę nieźle.

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Farming Simulator 17

Atuty

  • Symulator z krwi i kości
  • Złożona i pełna możliwości rozgrywka
  • Wycisza i uspokaja
  • Potrafi nieźle wciągnąć
  • Obsługa kierownicy

Wady

  • Oprawa graficzna
  • Wysoki próg wejścia połączony z niewystarczającymi samouczkami
  • Sporadyczne błędy
  • Niektóre aspekty szybko nudzą

Fani serii z pewnością powinni się zainteresować, gdyż Farming Simulator 17 wprowadza wiele nowości, ale pozostałe osoby powinny się poważnie zastanowić. Jeżeli macie dużo czasu i chcecie go poświęcić tej grze, to jak najbardziej warto.

Darkens Strona autora
cropper