WASZYM ZDANIEM: Czy w Deus Ex: Bunt Ludzkości można doszukać się treści rasistowskich?
. Nigdy nie uwierzę, że nie słyszeliście tego dowcipu, który idealnie ilustruje problem, z jakim mamy do czynienia. Znaleźli się bowiem ludzie, którzy twierdzą, że w nowej odsłonie cyklu Deus Ex można doszukać się... treści rasistowskich!"Wiecie ilu Amerykanów potrzeba do wymienienia żarówki? Stu. Jeden wkręca, a reszta uważnie się temu przygląda jednocześnie pilnując, by nie zostały złamane prawa murzynów". Nigdy nie uwierzę, że nie słyszeliście tego dowcipu, który idealnie ilustruje problem, z jakim mamy do czynienia. Znaleźli się bowiem ludzie, którzy twierdzą, że w nowej odsłonie cyklu Deus Ex można doszukać się... treści rasistowskich!
Zrozumiałbym całą sytuację, gdyby sprawa dotyczyła któregoś z wątków fabularnych, jednak obrońcy poprawności politycznej, najwyraźniej zupełnie nie mając się do czego przyczepić, doszli do wniosku, iż jedna z postaci jakie możemy spotkać na ulicach Detroit, mówi w sposób, jaki często jest określany mianem dialektu ery niewolników. Mowa o Letitii, która za drobną opłatą może udzielić nam kilku cennych informacji dotyczących przestępczego światka "miasta Robocopa". Próbkę jej mowy możecie usłyszeć na poniższym filmiku:
httpvh://youtu.be/He09JaBVZdE
Odpowiedź Square Enix na postawione im zarzuty była natychmiastowa:
Deus Ex: Bunt Ludzkości to fikcyjna opowieść, która odzwierciedla różnorodność populacji w przyszłości, poprzez postaci reprezentujące różne środowiska kulturowe i społeczno-gospodarcze. Choć są one przeznaczone do przedstawienia ludzi w roku 2027, nigdy nie było nasza intencją do przedstawienia jakiejś grupy etnicznej w negatywnym świetle.
W stu procentach popieram stanowisko japońskiego giganta i moim zdaniem, mamy do czynienia z koronnym przykładem tak zwanego "czepiania się na siłę".