System pogodowy w F1 2010 to mistrzostwo

Andy Gray, Communications Manager w Codemasters, w rozmowie z TVGB rozwinął temat systemu pogodowego w nadchodzącej grze wyścigowej studia, F1 2010. Twierdzi, że to "najbardziej rozwinięty system pogodowy jaki kiedykolwiek widzieliśmy w grach". Rzeczywiście, nie chodzi tylko o ładne chmurki. .
Andy Gray, Communications Manager w Codemasters, w rozmowie z TVGB rozwinął temat systemu pogodowego w nadchodzącej grze wyścigowej studia, F1 2010. Twierdzi, że to "najbardziej rozwinięty system pogodowy jaki kiedykolwiek widzieliśmy w grach". Rzeczywiście, nie chodzi tylko o ładne chmurki.
.

Nie chodzi tylko o to, że wygląda to świetnie, ale przede wszystkim ma przełożenie na sposób, w jaki prowadzi się samochód, na przeciwników i na obraną strategię.

Było to możliwe do osiągnięcia dzięki poziomowi detali, z jakim zaprojektowano trasy:

System pogodowy wpasowuje się w naszą technologię Active Track, co oznacza, że trasa "wie" jaka jest przyczepność na każdym z 30cm kwadratowych jej powierzchni. To samo tyczy się ilości wody na trasie. Oznacza to, że nie mamy po prostu uśrednionej wartości przyczepności na całej trasie. Jeśli powierzchnia zacznie wysychać, zauważysz suchą linię powstająca w miejscu, gdzie samochód rozrzuca wodę. Następnie możesz przegrzać opony, kiedy będziesz trzymał się tych suchych linii, więc będziesz musiał zdecydować, czy zajedziesz do pit-stopu czy tylko wykorzystasz resztki wody aby ochłodzić opony, dotrzymując do samego końca.

Brzmi to wszystko świetnie. Jeśli Codemasters w równym stopniu dopracuje pozostałe elementy rozgrywki, otrzymamy jedną z najbardziej zaawansowanych ściagłek w historii.

Powodzenia Codies!