Nowy Wolfenstein spiracony już ponad 100 tysięcy razy
Popularne gry mają to do siebie, że ochoczo padają łupem internetowych piratów. Podobnie jest z , który do tej pory został nielegalnie pobrany już ponad 100 tysięcy razy.
Twórcy i wydawcy powinni mieć powody do zadowolenia, że problem piractwa na PlayStation 4 nie istnieje, a na PS3 jest mocno utrudniony. Jak bowiem pokazują statystyki, najnowsze produkcje branży wirtualnej rozrywki schodzą niczym woda z serwisów z nielegalnym plikami. Okazuje się, że ostatnim dużym "hitem" jest na tym rynku , który został ściągnięty już ponad 100 tysięcy razy, a osiągnął ten wynik w raptem tydzień od swojej premiery.
Co ciekawe, piratom nie przeszkadza nawet to, że plik z grą jest olbrzymi i zajmuje aż 43,65 GB danych.
Sto tysięcy egzemplarzy to naprawdę sporo, a weźcie jeszcze pod uwagę to, że gry na PC są znacznie tańsze niż ich konsolowe odpowiedniki. Ciekawe jak wyglądałaby ta sytuacja, gdyby równie łatwo jak na komputerach, można było "piracić" na sprzętach Sony. Osobiście uważam, że i tak chętnych na podobny proceder byłoby znacznie mniej - w końcu posiadacze konsol tej firmy już dawno przyzwyczaili się do kupowania gier.
