Kolejne Red Dead i Bioshock nadal możliwe!
Podczas gdy pecetowcy błagają o port , a konsolowcy naciskają na Take-Two w sprawie kolejnej odsłony serii Red Dead, firma pozostaje niewzruszona. Jak to mawiają "nadzieja umiera ostatnia" - wydawca podkreśla, że zarówno Red Dead jak i Bioshock nie umarły i nadal są w centrum zainteresowania firmy.
W swoim oświadczeniu dla inwestorów i członków zarządu, szef Take-Two dał jasno do zrozumienia, że jego firma nie jest zainteresowana wypuszczaniem wielu gier i próbą uderzania w jak najszerszą grupę odbiorców. Zamiast tego dokładnie dobiera projekty do realizacji, by zadowolić tę grupę docelową, która jest z nimi od dosyć dawna.
Klienci nie oczekują ilości, lecz jakości. Nasza wybiórcza postawa, którą stosujemy od 2007 roku opłaciła się. Co roku wypuszczamy jedną nową produkcję, która odnosi sukces. Nie każda gra ma zadatki na zostanie podtrzymywaną marką - niektóre z nich odejdą w zapomnienie, a drugie będą w chwale cieszyć się kontynuacjami.
Zdaniem Zelnicka, GTA, Borderlands i Red Dead to uznane marki i należy się spodziewać więcej w tym temacie.
Oczywistym jest, że GTA jest taką marką, tak samo jak Red Dead, NBA i Borderlands.
Tym samym Zelnick uspokoił nas i zapewnił, że nie było ostatnią odsłoną marki, a Take-Two poważnie traktuje ten twór w myślach o potencjalnych kontynuacjach cyklu. W kwestii Bioshocka - 2K Marin przejmie markę po Irrational Games - więc nowa odsłona jest kwestią czasu.
