Ark: Survival Evolved otrzyma nowy dodatek
Ark: Survival Evolved kilka dni temu oficjalnie opuściło wczesny dostęp, więc deweloper już nie kryje się z zapowiedziami przepustek sezonowych i kolejnych po Scorched Earth dodatków. Ark Aberration pojawi się jesienią.
Ark: Survival Evolved po miesiącach siedzenia we wczesnym dostępie (mimo, że twórcy zarzekali się na temat konsolowej wersji, która według nich była skończona) wyszło z niego i trafiło do pudełek na konsolach i PC-cie. Wildcard Studios w związku z tym przestało się kryć i zapowiedziało otwarcie przepustkę sezonową i drugi po Scorched Earth dodatek, który kosztować będzie nas 42 złote i pojawi się w październiku.
Ark: Survival Evolved podbija PS4. Oto dowód, że gracze się nie szanują
Ark Aberration doda do gry kilka nowych stworzeń, w tym skalne jaszczury i Królowę inspirowaną filmem Obcy, na tyle, że będzie mogła infekować innych chestbursterem. Oprócz tego w grze pojawi się ponad 50 nowych przedmiotów oraz kataklizmy naturalne pokroju trzęsień ziemi, ulatniającego się ze szczelin skał gazu i skażenia radioaktywnymi pierwiastkami.
Ark: Survival Evolved - zwiastun dodatku Ark Aberration
Przy okazji studio potwierdziło, że fanowska mapa Ragnarok pojawi się też na konsolach w najbliższym czasie.
Good news for those looking to survive the Ark on console. The popular mod map #Ragnarok is coming too! #ARKSurivalEvolved pic.twitter.com/if4LBki2s3
— abstraction (@AbstractionGame) September 2, 2017
I teraz dochodzimy do najważniejszego - czy gra po wyjściu z wczesnego dostępu jest grywalna? W teorii - tak. W praktyce - nie. Deweloper kompletnie zignorował naprawianie znanych błędów i poprawę optymalizacji, skupiając się na nowej zawartości na której może zarobić. Ark: Survival Evolved nadal naszpikowany jest błędami, wygląda słabo na konsolach i do tego nie potrafi utrzymać stałych 30 klatek na sekundę.
Jak działa Ark: Survival Evolved?