Redakcja wybiera: Najlepsze zwiastuny targów Gamescom 2014

Redakcja wybiera: Najlepsze zwiastuny targów Gamescom 2014

[email protected] | 17.08.2014, 14:00

Targi Gamescom za nami. Jak to firmy mają w zwyczaju - jesteśmy bombardowani dziesiątkami zwiastunów z nowo zapowiedzianych gier, oraz tych o których już wiemy jakiś czas. Zamiast tworzyć standardowy ranking, trójka redaktorów (reszta świętuje długi weekend, wybaczcie) wybrała po dwa, najlepsze ich zdaniem zwiastuny. Oczywiście jesteśmy świadomi, że każdy ma inny gust, więc chętnie poznamy Wasze typy. Je zostawiajcie w komentarzach do tego artykułu.

Paweł "Musiol" Musiolik

Dalsza część tekstu pod wideo

Nigdy nie należałem do osób którym wystarczyły pastelowe barwy i "artystyczne" podejście do grafiki by zaznawać "ocznych" orgazmów. Jednak już rok temu gdy Sony pierwszy raz pokazało nam byłem zachwycony. Wszyscy jak jeden mąż krzyknęli, że mamy oto połączenie Ico z The LEgend of Zelda: Wind Waker. Tegoroczne wideo uświadczyło nas w tym przekonaniu. Rok ciszy spowodował u mnie niesamowity głód na tę produkcję i Tequilla Works zaspokoiło go w stu procentach. Wideo jest dosłownie takie jak być powinno - skupia się na zaznaczeniu eksploracji, zagadek i przepięknych widoków. Moment w którym nasz bohater przechodzi przez las, albo gdy płynie między skałami w małej cieśninie pokazują mi, że nowa generacja może i faktycznie odchodzi od wszechobecnych, brunatnych kolorów, które w nadmiernych ilościach męczyły. Po tym zwiastunie aż chce się zagrać. Jedyny minus - brakowało daty premiery na jego końcu.

Największe zaskoczenie konferencji Sony. Wiedzieliśmy, że Michel Ancel tworzy coś kompletnie nowego jako odskocznię od Beyond Good & Evil 2, które czeka na lepsze czasy w Ubi (ale powstanie!). Ale nie spodziewałem się tego, że będzie to tytuł na wyłączność (to bez znaczenia akurat) i co lepsze - spełni moje małe marzenia. Gdy kilka lat temu (oj, kilka grubych) złotousty Piotruś Molyneux zapowiadał 10000 BC jeszcze na pierwszego Xboksa byłem zauroczony pomysłem. Rozległy, prehistoryczny świat w którym możemy robić co nam się tylko podoba. Projekt skasowano, a ja po prostu się zirytowałem tym faktem. WiLD jest tym na co czekałem. Jeśli obetnice zostaną spełnione to zagramy kimkolwiek (czymkolwiek) zechcemy, zrobimy co nam się będzie podobać, a wszystko to na mapie wielkości... Europy. I nawet nie przeszkadza mi fakt, że całość będzie grą sieciową, bo akurat taki typ gry pasuje idealnie pod produkcję podłączoną pod sieć i zniej ciągle korzystającą. A wideo? Widać od razu, że to robota Ancela, który jest jednym z największych artystów w branży gier. Świetnie dobrane sceny i muzyka. Zwiastun spodobał się nawet mojej dziewczynie, a to jest już coś.

 

Mateusz "Matt" Greloch

Patrząc na poniższy zwiastun mam cichą nadzieję, że gra zatrzyma mnie przy sobie na dłużej niż poprzednie gry tej firmy, nie zniechęcając wywindowanym do granic możliwości poziomem trudności. No i ta oprawa – lubię, kiedy gra jest piękna, ale dopiero kiedy w parze z pięknem idzie wciągająca rozgrywka jestem w stanie się nią zainteresować. Zwiastun zrobił to perfekcyjnie. Bloodborne prezentuje się znacznie bardziej zachęcająco niż pozostałe produkcje From Software, a postawienie na klimaty H.P. Lovecrafta zamiast na średniowieczne fantasy może przyciągnąć do gry tych, których otoczka i nie powaliła na kolana. Dorzucenie do gry shotgunów i używanie ich przeciwko różnorakim maszkarom w połączeniu z możliwością szlachtowania potworów bronią białą jednoznacznie kojarzą mi się z produkcją Kalisto Entertainment – Nightmare Creatures. 

 

[Playable Teaser]

Hideo Kojima i Guillermo del Toro zaskoczyli wszystkich, kiedy po wypuszczeniu tajemniczego demka P.T. [Playable Teaser] oczom gracza ukazywała się twarz Normana Reedusa, a z mgły pojawiał się napis „Silent Hills”. Dlaczego wspominam o tym przy okazji zwiastunów? Rzadkością jest nazywaniem zajawką lub właśnie zwiastunem aplikacji, która pozwala nam wsiąknąć w klimat produkcji, nie mówiąc o niej nic, ale tym razem przyznam, że byłem bliski narobienia w gacie, kiedy grubo po północy, będąc samemu w domu i grając na słuchawkach, pierwszy raz zobaczyłem zjawę. Ogromny plus należy się za sam pomysł, a jeszcze większy za wykonanie. Jeśli w ten sposób mają się prezentować przyszłe zwiastuny, które po części będą interaktywne, to ja jestem jak najbardziej za!

 

Daniel "Jaszczomb" Stroński

Overkill’s The Walking Dead

Twórcy urządzili wielkie odliczanie, fani liczyli na trzecią część serii albo większe DLC, a tu… zupełnie nowa gra! I wiadro pomyj w komentarzach, że tyle czekania, a dostali jakiś kij baseballowy. Cała reszta graczy jednak się cieszy – pierwszoosobowa wyrzynka zombiaków w co-opie w stylu komiksów The Walking Dead może nie jest najoryginalniejszym pomysłem (, ) i na dobrą sprawę nawet nie wiemy, czy ostatecznie gra wyląduje na konsolach PlayStation, ale przynajmniej zwiastun pierwszorzędny:

 

Zbuntowali paryżanie, bezlitosna władza, zamieszki i gilotyna – zwiastun zatytułowany Horyzont Paryża może nawiązywać do pożarów wznieconych podczas rewolucji, których łunę widać było z oddali na horyzoncie. Może też oznaczać starcie klas społecznych, gdzie po środku właśnie stać będą asasyni, samodzielnie oceniający po kogo stronie należy stanąć. Wszystko jest dozwolone, szczególnie przy muzyce niemieckiego kompozytora Nilsa Frahma:

cropper